Trzej uczeni, trzy losy
Na tegorocznym festiwalu kinematografii radzieckiej w Kiszyniowie główna nagroda przypadła filmom „Premia" Siergieja Mikaeliana i „Wybór celu" Igora Tałankina. Pierwszy z nich przedstawiliśmy przed dwoma tygodniami; dziś korespondencja z Moskwy na temat drugiego.
Tematem filmu „Wybór celu” jest historia wynalezienia i konstrukcji bomby atomowej — w Niemczech, USA i ZSRR. Pierwsza część filmu rozpoczyna się w roku 1939, kończy zaś — eksplozjami w Hiroszimie i Nagasaki; druga — próbnym wybuchem radzieckiej bomby atomowej w 1949 r.
Gigantyczne, purpurowo-czarne grzyby, które wyrosły w sierpniu 1945 roku nad dwoma japońskimi miastami, obwieściły światu początek ery atomowej. Wkrótce jednak rząd radziecki wystąpił z oświadczeniem, iż nadszedł kres amerykańskiego monopolu na bombę; pojawienie się radzieckiej broni atomowej spowodowało krach imperialistycznej polityki szantażu atomowego z lat „zimnej wojny”.
Film śledzi historię odkrycia, które stało się punktem zwrotnym nie tylko w rozwoju nauki, lecz także całej naszej cywilizacji; wybuchy atomowe przed trzydziestu laty zmusiły miliony ludzi do przemyślenia losów pokoju na ziemi, losów całego świata.
W filmie Igora Tałankina — gdy wieść o tragedii Hiroszimy i Nagasaki dociera do Igora Kurczatowa (Siergiej Bondarczuk), kierującego radzieckimi badaniami atomowymi, uczony mówi: „Krwawy początek. Obawiam się, że wiele będzie zależeć od tego, czy zdążymy wyprodukować bombę”. Obecny przy tym pracownik KC partii Zubawin (Georgij Żżenow) dodaje: „Tak, wszystko zależy od was. Można powiedzieć, iż w pierwszym rzędzie odpowiadać będą uczeni”.
Nad problemem atomowym pracowało bardzo wielu ludzi różnych specjalności. Pod kierownictwem Kurczatowa w kraju zniszczonym przez wojnę, pozbawionym dostatecznego potencjału energii elektrycznej, paliwa, innych, nieraz najbardziej nieodzownych materiałów — rozwiązywano problem atomowy. Siergiej Bondarczuk ukazuje Kurczatowa jako człowieka realizującego postawione przed nim zadania za cenę gigantycznego wysiłku, w poczuciu odpowiedzialności za sprawę o olbrzymim historycznym znaczeniu dla kraju i nie tylko kraju. Film ma ambicje rekonstrukcji historycznej, ale splatają się w nim i dopełniają wzajemnie wydarzenia rzeczywiste i fikcyjne, fikcyjne i autentyczne postaci, inscenizacja faktów historycznie udokumentowanych i rozważania bohaterów. Treść filmu i wiele sytuacji podyktowała niedawna — nie pokryta jeszcze kurzem archiwów — historia. Autorzy uważali jednak, że ich zadaniem nie jest tylko kopiowanie historii, lecz próba odkrywania wewnętrznego sensu znanych wydarzeń i pokazania duchowych przeżyć związanych z nimi ludzi, których nazwiska znają obecnie wszyscy.
— Materiał historyczny — mówi reżyser Igor Tałankin — stanowiący podstawę scenariusza jest na tyle bogaty, niezwykły i pełen dramatyzmu, iż można byłoby opracować bardzo interesującą, niemal sensacyjną opowieść. My jednak od razu odstąpiliśmy od tego pomysłu — i od samego początku odkrywamy wszystkie karty. Interesowali nas uczeni różnych krajów, ci, którzy uczestniczyli w produkcji bomby atomowej i ci, którzy uczestnictwa odmówili. Jeżeli współpracowali — to dlaczego, jeśli się uchylili — to z jakich przyczyn?
Nie wymyślaliśmy zdarzeń i charakterów, lecz staraliśmy się analizować psychikę człowieka w decydujących momentach życiowych. Jako artyści mieliśmy prawo domyślać się przeżyć uczestników historycznego dramatu — osobowości nieprzeciętnych, ludzi o niepowtarzalnych temperamentach i zdolnościach, najwybitniejszych uczonych naszego wieku. Ale nas poruszył najważniejszy problem — jak uczeni określają swoje miejsce we współczesnym świecie, jak oceniają swoją pracę. Nauka jako taka nie stanowi kategorii moralnej, może służyć postępowi i celom barbarzyńskim. Jest rzeczą ważną, kto ją tworzy i kto korzysta z jej odkryć.
Oto i temat główny filmu: wzajemne stosunki uczonego i społeczeństwa, odpowiedzialność uczonych przed współczesnymi i przyszłymi pokoleniami. Przecież każde odkrycie naukowe uzyskuje sens dopiero wtedy, kiedy uczony wybiera cel swej działalności. Nauka stała się potężną siłą, która jest w stanie wzbogacić świat albo go unicestwić. Temat filmu określa więc jego tytuł: „Wybór celu”. Autorów interesuje nie tyle techniczna co polityczna, moralna, etyczna strona problemu, którą prześledzimy w filmie na szerokim tle historycznym, na podstawie analizy losów wielu ludzi w wielu krajach. Akcja toczy się w ZSRR, Niemczech, USA, Danii, Japonii. Wśród postaci filmu mamy Alberta Einsteina (Mark Prudkin), Nielsa Bohra, akademików Wiernadskiego (Nadir Maliszewski) i Joffego (Nikołaj Wołkow), uczonych atomistów Georgija Fiorowa, Wernera Heisenberga (Horst Schulze) i Roberta Oppenheimera (Siergiej Jurski), polityków — Stalina, Roosevelta (Innokientij Smoktunowski), Trumana, Churchilla.
Akcja zbudowana jest na zasadzie kontrastu losów trzech uczonych. Oto Robert Oppenheimer, kierujący tak zwaną grupą manhattańską. W filmie jest to człowiek załamany, uwikłany w tryby polityczno-wojskowej maszynerii, który nie znalazł w sobie sił i męstwa, aby wytrzymać pospolity szantaż. Oto znany fizyk Werner Heisenberg, który stał na czele grupy niemieckich uczonych — atomistów. Miał on stworzyć „cudowną broń”, na której moc liczyli naziści.Ale i losy Heisenberga były bardzo złożone: on sam nie protestował przeciwko stworzeniu niemieckiej broni atomowej, ale także nie forsował szybkiego zakończenia pracy nad nią. Film pokazuje tragedię uczonego w warunkach reżimu hitlerowskiego. Oraz — przede wszystkim — Igor Kurczatow, radziecki bohater narodowy.
— Autentyczny materiał historyczny — mówi reżyser — wymagał określonej stylistyki, określonej koncepcji plastycznej. Jeżeli moje poprzednie filmy wyróżniały się ekspresją, dążeniem do poetyckiej metafory, to tutaj zasady są całkowicie inne: oszczędność środków — w inscenizacji, w ruchu kamery, w oświetleniu, wiele zbliżeń. Przecież tu — jak mówię — interesowali nas przede wszystkim ludzie, ich twarze, oczy, mimika.
Scenariusz do filmu napisał Igor Tałankin wraz z Daniłem Graninem. Zdjęcia wykonał operator Naum Ardasznikow. Oprócz wykonawców radzieckich w filmie grają aktorzy z NRD, Polski i Czechosłowacji.
SIEMION CZERTOK
Tematem filmu „Wybór celu” jest historia wynalezienia i konstrukcji bomby atomowej — w Niemczech, USA i ZSRR. Pierwsza część filmu rozpoczyna się w roku 1939, kończy zaś — eksplozjami w Hiroszimie i Nagasaki; druga — próbnym wybuchem radzieckiej bomby atomowej w 1949 r.
Gigantyczne, purpurowo-czarne grzyby, które wyrosły w sierpniu 1945 roku nad dwoma japońskimi miastami, obwieściły światu początek ery atomowej. Wkrótce jednak rząd radziecki wystąpił z oświadczeniem, iż nadszedł kres amerykańskiego monopolu na bombę; pojawienie się radzieckiej broni atomowej spowodowało krach imperialistycznej polityki szantażu atomowego z lat „zimnej wojny”.
Film śledzi historię odkrycia, które stało się punktem zwrotnym nie tylko w rozwoju nauki, lecz także całej naszej cywilizacji; wybuchy atomowe przed trzydziestu laty zmusiły miliony ludzi do przemyślenia losów pokoju na ziemi, losów całego świata.
W filmie Igora Tałankina — gdy wieść o tragedii Hiroszimy i Nagasaki dociera do Igora Kurczatowa (Siergiej Bondarczuk), kierującego radzieckimi badaniami atomowymi, uczony mówi: „Krwawy początek. Obawiam się, że wiele będzie zależeć od tego, czy zdążymy wyprodukować bombę”. Obecny przy tym pracownik KC partii Zubawin (Georgij Żżenow) dodaje: „Tak, wszystko zależy od was. Można powiedzieć, iż w pierwszym rzędzie odpowiadać będą uczeni”.
Nad problemem atomowym pracowało bardzo wielu ludzi różnych specjalności. Pod kierownictwem Kurczatowa w kraju zniszczonym przez wojnę, pozbawionym dostatecznego potencjału energii elektrycznej, paliwa, innych, nieraz najbardziej nieodzownych materiałów — rozwiązywano problem atomowy. Siergiej Bondarczuk ukazuje Kurczatowa jako człowieka realizującego postawione przed nim zadania za cenę gigantycznego wysiłku, w poczuciu odpowiedzialności za sprawę o olbrzymim historycznym znaczeniu dla kraju i nie tylko kraju. Film ma ambicje rekonstrukcji historycznej, ale splatają się w nim i dopełniają wzajemnie wydarzenia rzeczywiste i fikcyjne, fikcyjne i autentyczne postaci, inscenizacja faktów historycznie udokumentowanych i rozważania bohaterów. Treść filmu i wiele sytuacji podyktowała niedawna — nie pokryta jeszcze kurzem archiwów — historia. Autorzy uważali jednak, że ich zadaniem nie jest tylko kopiowanie historii, lecz próba odkrywania wewnętrznego sensu znanych wydarzeń i pokazania duchowych przeżyć związanych z nimi ludzi, których nazwiska znają obecnie wszyscy.
— Materiał historyczny — mówi reżyser Igor Tałankin — stanowiący podstawę scenariusza jest na tyle bogaty, niezwykły i pełen dramatyzmu, iż można byłoby opracować bardzo interesującą, niemal sensacyjną opowieść. My jednak od razu odstąpiliśmy od tego pomysłu — i od samego początku odkrywamy wszystkie karty. Interesowali nas uczeni różnych krajów, ci, którzy uczestniczyli w produkcji bomby atomowej i ci, którzy uczestnictwa odmówili. Jeżeli współpracowali — to dlaczego, jeśli się uchylili — to z jakich przyczyn?
Nie wymyślaliśmy zdarzeń i charakterów, lecz staraliśmy się analizować psychikę człowieka w decydujących momentach życiowych. Jako artyści mieliśmy prawo domyślać się przeżyć uczestników historycznego dramatu — osobowości nieprzeciętnych, ludzi o niepowtarzalnych temperamentach i zdolnościach, najwybitniejszych uczonych naszego wieku. Ale nas poruszył najważniejszy problem — jak uczeni określają swoje miejsce we współczesnym świecie, jak oceniają swoją pracę. Nauka jako taka nie stanowi kategorii moralnej, może służyć postępowi i celom barbarzyńskim. Jest rzeczą ważną, kto ją tworzy i kto korzysta z jej odkryć.
Oto i temat główny filmu: wzajemne stosunki uczonego i społeczeństwa, odpowiedzialność uczonych przed współczesnymi i przyszłymi pokoleniami. Przecież każde odkrycie naukowe uzyskuje sens dopiero wtedy, kiedy uczony wybiera cel swej działalności. Nauka stała się potężną siłą, która jest w stanie wzbogacić świat albo go unicestwić. Temat filmu określa więc jego tytuł: „Wybór celu”. Autorów interesuje nie tyle techniczna co polityczna, moralna, etyczna strona problemu, którą prześledzimy w filmie na szerokim tle historycznym, na podstawie analizy losów wielu ludzi w wielu krajach. Akcja toczy się w ZSRR, Niemczech, USA, Danii, Japonii. Wśród postaci filmu mamy Alberta Einsteina (Mark Prudkin), Nielsa Bohra, akademików Wiernadskiego (Nadir Maliszewski) i Joffego (Nikołaj Wołkow), uczonych atomistów Georgija Fiorowa, Wernera Heisenberga (Horst Schulze) i Roberta Oppenheimera (Siergiej Jurski), polityków — Stalina, Roosevelta (Innokientij Smoktunowski), Trumana, Churchilla.
Akcja zbudowana jest na zasadzie kontrastu losów trzech uczonych. Oto Robert Oppenheimer, kierujący tak zwaną grupą manhattańską. W filmie jest to człowiek załamany, uwikłany w tryby polityczno-wojskowej maszynerii, który nie znalazł w sobie sił i męstwa, aby wytrzymać pospolity szantaż. Oto znany fizyk Werner Heisenberg, który stał na czele grupy niemieckich uczonych — atomistów. Miał on stworzyć „cudowną broń”, na której moc liczyli naziści.Ale i losy Heisenberga były bardzo złożone: on sam nie protestował przeciwko stworzeniu niemieckiej broni atomowej, ale także nie forsował szybkiego zakończenia pracy nad nią. Film pokazuje tragedię uczonego w warunkach reżimu hitlerowskiego. Oraz — przede wszystkim — Igor Kurczatow, radziecki bohater narodowy.
— Autentyczny materiał historyczny — mówi reżyser — wymagał określonej stylistyki, określonej koncepcji plastycznej. Jeżeli moje poprzednie filmy wyróżniały się ekspresją, dążeniem do poetyckiej metafory, to tutaj zasady są całkowicie inne: oszczędność środków — w inscenizacji, w ruchu kamery, w oświetleniu, wiele zbliżeń. Przecież tu — jak mówię — interesowali nas przede wszystkim ludzie, ich twarze, oczy, mimika.
Scenariusz do filmu napisał Igor Tałankin wraz z Daniłem Graninem. Zdjęcia wykonał operator Naum Ardasznikow. Oprócz wykonawców radzieckich w filmie grają aktorzy z NRD, Polski i Czechosłowacji.
SIEMION CZERTOK
Siemion Czertok, Wybór celu, Igor Tałankin, Grzegorz Zżenow, Siergiej Bondarczuk, festiwal kinematografii radzieckiej, Premia, Siergiej Mikaelin, Trzej uczeni, trzy losy, wynalezienie bomby atomowej, Hiroszima, Nagasaki, Nikołaj Wołkow, Siergiej Jurski, rekonstrukcja historyczna, osobowości nieprzeciętne, najwybitniejsi uczeni, Albert Einstein, Niels Bohr, Wiernadski, Joffe, Florow, Heisenberg, Oppenheimer, Stalin, Roosevelt, Truman, Churchill, Igro Kurczatow, Danił Granin, Naum Ardasznikow
Do czytania
- Zmowa kobiet FILM: 28/1975, strona 7
- Białe autobusy FILM: 28/1975, strona 13
- Trzej uczeni, trzy losy FILM: 28/1975, strona 14
Pozostałe strony
- strona 1 wydanie: 28/1975
- strona 2 wydanie: 28/1975
- strona 3 wydanie: 28/1975
- strona 4 wydanie: 28/1975
- strona 5 wydanie: 28/1975
- strona 6 wydanie: 28/1975
- strona 7 wydanie: 28/1975
- strona 8 wydanie: 28/1975
- strona 9 wydanie: 28/1975
- strona 10 wydanie: 28/1975
- strona 11 wydanie: 28/1975
- strona 12 wydanie: 28/1975
- strona 13 wydanie: 28/1975
- strona 14 wydanie: 28/1975
- strona 15 wydanie: 28/1975
- strona 16 wydanie: 28/1975
- strona 17 wydanie: 28/1975
- strona 18 wydanie: 28/1975
- strona 19 wydanie: 28/1975
- strona 20 wydanie: 28/1975